Dziura już nie będzie straszyć?

Andrzej Łukawski

Czas jakiś temu informowałem czytelników o niebezpieczeństwie jakie może stanowić niezabezpieczona wyrwa na przejściu dla pieszych.

Po wielu miesiącach zagrożenia jakim była wymyta przez deszczówkę wyrwa wszystko wskazuje na to, że dziura w ziemi nie będzie straszyć. Obserwowałem naprawę wyrwy ale daleki jestem od huraoptymizmu. Naprawiano tylko wyrwę w ziemi i założono na niej specjalny właz do kanału jednak przyczyna powstania wyrwy nie została tknięta. Chodzi o znajdująca się ok. 3 metrów od wyrwy kratki odpływowej, którą "spece" zamontowali wyżej niż płynąca woda. Podczas deszczowej pogody, mimo napraw ta studzienka nadal nie odbiera wody która gromadzi się w kałuży na przejściu dla pieszych a szukając sobie odpływu wydrążyła niebezpieczna wyrwę.

Nie wiem dlaczego remont przeprowadzono doraźnie bo przyczyna dla następnych wyrw nie została usunięta. To tylko kwestia czasu i deszczu jaki skutek odniósł najnowszy remont. 

Przy najbliższych opadach sprawdzę co tak naprawdę powinno się naprawić by remont był skutecznym przedsięwzięciem.